Bałtów. JuraPark.
Jeszcze z sierpnia. Dlatego taka ładna pogoda.
Brakowało mi czasu ostatnio, żeby zająć się blogiem.
Ba, ledwo mi starcza czasu, żeby poczytać co się dzieje na innych blogach.
Ale taki los samotnej mamy.
Wycieczka udana. Mimo wszystko.
Obiecywałam dzieciom i obiecywałam... No i w końcu pojechaliśmy.
Ale dwójka dzieci z ADHD, otwarta przestrzeń i mnóstwo artakcji... - dla nich rewelacja!
A dla mnie masakra...
Ale co się nie robi dla dzieci?
Dla ich uśmiechu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz